Przepis znalazłam na blogu Beaty – klik –
Wklejam go z jej strony :
- 15 g świeżych drożdży (lub 7 g suszonych)
- 1 łyżeczka cukru
- pół szklanki ciepłej wody
- 350 g (2 i ⅓ szklanki) mąki pszennej
- pół łyżeczki soli
- pół szklanki jogurtu naturalnego (w temperaturze pokojowej)
- 1 łyżka oleju
- 2 łyżki rozpuszczonego masła
- szczypta soli
- pół łyżeczki czosnku granulowanego
- suszone oregano – pół łyżeczki
- posiekana natka pietruszki – opcjonalnie
- Drożdże rozkrusz, dodaj cukier i wymieszaj aż drożdże się rozpuszczą.
- Dolej ciepłą wodę, wymieszaj, przykryj ściereczką i odstaw na około 20 minut w ciepłe miejsce.
- W misie umieść mąkę, jogurt naturalny, sól i olej.
- Dodaj rozczyn drożdżowy i wyrób ciasto – będzie gęste.
- Miskę z wyrobionym ciastem przykryj ściereczką i odstaw w ciepłe miejsce na około godzinę do wyrośnięcia.
- Po godzinie ciasto ponownie zagnieć.
- Uformuj z niego kulę i pokrój ją najpierw na ćwiartki, a następnie każdą ćwiartkę na pół.
- Uformuj z ciasta kule.
- Każdą rozwałkuj na cienki placek.
- Rozgrzej nieprzywierającą patelnię.
- Smaż placki pojedynczo (ja przykrywałam patelnię pokrywką), przewracaj, gdy na cieście zaczną się tworzyć pęcherzyki – tak po około 5 minutach – wtedy placek przewróć na drugą stronę i podsmaż około 3-5 minut
- Zdejmij chlebek i połóż na kratkę – od razu posmaruj rozpuszczonym masłem. „
MOJE UWAGI : dać do ciasta 3/4 łyżeczki soli. Albo tak jak ja posolić masło którym posmarowałam wierzchy tych chlebków ( nie dodawałam już ani ziół ani czosnku). Moje ciasto wyszło trochę bardziej takie „rozlewne”, więc dosypałam mąki – może więc i stąd wrażenie że jest mało słone. Zamiast jogurtu dałam kefir ( Krasnystaw). Upiekłam tylko dwa chlebki – tak na spróbowanie. Świetnie się komponowały z dipami –
chrzanowym (2 łyżki domowego majonezu +2 łyżki śmietany 12 % + łyżeczka startego chrzanu, sól , pieprz , wymieszać)
i
z suszonych pomidorów (2 łyżki domowego majonezu +2 łyżki śmietany 12 % +4 suszone pomidory – takie w zalewie z oliwy, wszystko razem zblendować )
Z pozostałego ciasta upiekłam coś na kształt ciabatty . Zdjęcia w następnym poście.
20/06/2021 – tutaj wersja pieczonego chlebka naan – klik