Składniki na chlebek z keksówki:

400 g mąki pszennej typ 650

4 kopiaste łyżki mąki żytniej chlebowej

1/2 (litrowego ) słoika zaczynu pszenno – żytniego

1 łyżeczka miodu

1 1/2 łyżeczka soli

1/2 łyżeczki mielonego kminku

1/2 opakowania suszonych drożdży  ( 3, 5 g )

50 g surowego ciasta z poprzedniego pieczenia chleba (sprzed 3 dni, czekało na swój wielki dzień w lodówce, przykryte folią spożywczą)

3 łyżki ugotowanych i rozdrobnionych ziemniaków ( z wczoraj)

woda ( aby uzyskać rzadką -ale też bez przesady – konsystencję )

1 chlust oleju

duuużo czasu ( wyrastanie ciasta, odgazowywanie, wyrastanie odgazowywanie to ok 5 godzin, a potem przybieranie ostatecznego kształtu w foremce jakieś 3 godziny)

Wszystkie składniki włożyłam do miski i mieszałam robotem kuchennym (nie wyrabiałam chleba rękami, bo było kleiste). Odstawiłam do wyrośnięcia, potem znowu poszedł w ruch robot kuchenny ( oczywiście końcówki – haki). Miskę przykryłam ściereczką i odstawiłam na nagrzany słońcem parapet. Ponownie je przerobiłam gdy wyraźnie podrosło.

Keksówkę wysmarowałam margaryną i obsypałam otrębami ( mix). Przełożyłam ciasto , posypałam z wierzchu garstka otrąb ( ciasto zajmowało 1/3 keksówki. Przykryłam ja ściereczka i ponownie wystawiłam na ciepły słońcem parapet. Jak ciasto chlebowe sięgnęło rantów blaszki wstawiłam do mocno nagrzanego piekarnika ( 255 st, C z termoobiegiem na 15 minut, potem zmniejszyłam temperaturę do 240 st. C piekłam kolejne 15 minut, zmniejszyłam temperaturę do 220 st. C chleb posmarowałam za pomocą pędzelka wodą w której gotowały się ziemniaki i piekłam kolejne 15 minut. Chleb wyjęłam z foremki i dopiekałam jeszcze przez 10 minut w temp 200 st. C

JEST PYSZNY, SKÓRKA BŁYSZCZĄCA I CHRUPIĄCA.

P.S.

Mój opis wypieku jest zwyczajny :), koniecznie zajrzyjcie do Marzyni i poczytajcie o jej zmaganiach – klik

piekła co prawda inny chleb, ale ja kocham miłością wielką jej pisanie i szczerze polecam jej Bloga . Didaskalia to majstersztyk 🙂