Chleb tostowy z ziarnami i domowe masło ze śmietanki

W kwietniowej Piekarni –  Amber razem z Anią z Leśnego Zakątka zaproponowały upieczenie chleba tostowego .

Oryginalne przepisy są na ich blogach.

Natomiast masło do chleba zrobiłam ze śmietany 42 % firmy Piątnica. Tutaj link -klik- z 200 ml śmietany otrzymałam 94 g masła. Jestem zachwycona 🙂

Wracając do chleba …

Swój upiekłam z 1/2 porcji w blaszce o wymiarach 31 x 12 cm.

Składniki:

400 g mąki pszennej (typ 650) + 2 łyżki mąki kukurydzianej – myślałam że doda ciastu koloru, ale nie dodała :o)
75 g mąki żytniej razowej (Melvita)
2 łyżki prażonego sezamu
2 łyżki prażonej dyni
2 łyżki prażonego słonecznika
25 g świeżych drożdży (u mnie były mrożone, więc dodałam jeszcze 1/2 łyżeczki suszonych)
1/2 łyżeczki zwykłego cukru
300 g ciepłego mleka z wodą pół na pół
2 łyżki oleju rzepakowego
1 mała łyżeczka soli

Dodatkowo na 3 godziny przed przygotowaniem ciasta:
50 g płatków owsianych górskich
1 kopiasta łyżeczka czarnuszki
1 kopiasta łyżeczka siemienia lnianego – ziarna
75 g wody z mlekiem pół na pół

Sezam, dynię i słonecznik prażymy na patelni. Płatki owsiane, nasiona lnu i czarnuszki zaparzamy ciepłym mlekiem z wodą.
Robimy rozczyn z drożdży, cukru i odrobiny wody na 15 minut, by je uaktywnić.
Do miski wsypujemy mąki, prażone ziarna, mieszamy do połączenia. Do pozostałego mleka z wodą dodajemy olej i sól. Do wymieszanych mąk dodajemy rozczyn z drożdży, mleko z wodą wymieszane z olejem i solą.
Następnie namoczone płatki owsiane z nasionami czarnuszki i lnu.
Zagniatamy ciasto aż będzie lśniące i elastyczne – używałam miksera. Uformowałam z niego kulę iwierzch lekko posmarowałam olejem.
Przykrywamy miskę z ciastem i pozostawiamy do wyrośnięcia na 60 minut. Ciasto powinno dobrze wyrosnąć – podwajając objętość. Blaszkę wyłożyłam papierem do pieczenia i przełożyłam do niej chlebowe ciasto- sięgało do połowy foremki.  Trzonkiem łyżki zrobiłam kilka otworów na powierzchni chleba. Wierzch posmarowałam lekko osoloną  mieszaniną – jajka z mlekiem. Owinęła całość reklamówką i odstawiłam do ponownego wyrośnięcia. Wstawiałam do mocno nagrzanego piekarnika , tzn 215 st. C z termoobiegiem na 15 minut, potem obniżyłam temperaturę do 200 st. C i piekłam jeszcze 45 minut. Nie spryskiwałam wnętrza piekarnika.
Chleb ma bardzo zachęcająco chrupiącą skórkę zarówno jedzony w temp. pokojowej jak i taki wyjęty z tostera. Polecam.

Chleb tostowy na blogach :

Akacjowy blog
am.art kolor i smak
Bochen chleba
Codziennik kuchenny
Dom z mozaikami
Konwalie w kuchni
Kuchnia Gucia
Kuchennymi drzwiami
Leśny Zakątek
Moje małe czarowanie
nie-ład mAlutki
Ogrody Babilonu
Proste potrawy
Przepisy na domowy ser i chleb
Smak mojego domu
Weekendy w domu i ogrodzie
W mojej kuchni
W poszukiwaniu slowlife