Ten lód jest tegoroczny ( właściwie to noworoczny), tak wyglądają kałuże na torfowiskach, pięknie no nie ? Miałoby co "wpadać " do oka Kajowi z bajki o Królowej Śniegu :o)
Co do golfu – nigdy nie nosiłam, wmówiłam sobie, że mnie duszą 😉 Ale góry przypomniały mi, że ode mnie, w pogodne dni, widać Tatry, to zupełny odpał (jakieś 150 km na wschód). Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
Moja Mama mówi, że ją golfy " gardlą", ale obstalowała u mnie taki co będzie odstawał od szyi, zobaczymy co i jak . Jeśli chodzi o Tatry – to ja mam do nich ok 24 km :o), ale skoro widać je i od Ciebie to pamiętaj – że ta machająca chustą osoba u ich podnóża to jetem ja :o)
Grodzia
bardzo pomysłowy:) wszystkiego dobrego w Nowym roku:))
Ala
Dziękuję, i wzajemnie życzę Ci pomyślności w Nowym Roku
Calla
OO takie coś by się przydało by jak to mawiała moja babcia "cały pitok nie był na wierzchu" hehe:)
Ala
Czymkolwiek ten "pitok" jest to mam wrażenie że dzięki "śliniaczkowi" z przodu – nie ma go na wierzchu :o)
zamornik
ten lód to tegoroczny??? Jestem pod wrażeniem, bo nie widziałam niczego podobnego od roku, ale ja mieszkam w tej cieplejszej części Polski:)
Ala
Ten lód jest tegoroczny ( właściwie to noworoczny), tak wyglądają kałuże na torfowiskach, pięknie no nie ? Miałoby co "wpadać " do oka Kajowi z bajki o Królowej Śniegu :o)
martuchnaj
bardzo fajny :-)))
pozdrawiam
Ala
Jak widziałam u Ciebie na blogu to już nieźle " śmigasz" szydełkiem, może czas na druty ?Chętnie podzielę się swoją wiedzą w tym względzie . :o)
martuchnaj
haha znaczy próbowałam na drutach ale szło jak krew z nosa :D:D jeszcze nie jestem psychicznie na nie gotowa:D
p.s. na meila mojego proszę o adresik bo "przeputałam" :((( 🙂
mamamarzynia
Co do golfu – nigdy nie nosiłam, wmówiłam sobie, że mnie duszą 😉
Ale góry przypomniały mi, że ode mnie, w pogodne dni, widać Tatry, to zupełny odpał (jakieś 150 km na wschód).
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
Ala
Moja Mama mówi, że ją golfy " gardlą", ale obstalowała u mnie taki co będzie odstawał od szyi, zobaczymy co i jak .
Jeśli chodzi o Tatry – to ja mam do nich ok 24 km :o), ale skoro widać je i od Ciebie to pamiętaj – że ta machająca chustą osoba u ich podnóża to jetem ja :o)