Zamówiłam sobie zaszczepiony boczniakiem ostrygowatym – balot ( waga 2 kg, rozmiar paczki 18 x 16 x 27 cm) . Przesyłkę otrzymałam 14 maja. I dzisiaj miałam pierwszy zbiór , waga zebranych grzybów to prawie 300 g. :o):
Skorzystałam z przepisu Pani Marty Dymek ( książka Jadłonomia po polsku . Wydawnictwo MARGINESY . Warszawa 2020 . Strona 166) na Gulasz po węgiersku Z BOCZNIAKÓW.
PRZEPIS ( troszkę zmodyfikowany):
300 g boczniaków
2 cebule ( u mnie czerwone)
1 łyżeczka papryki czerwonej łagodnej (proszek)
1/2 łyżeczki papryki ostrej ( proszek)
4 kawałki marynowanej papryki
1 łyżeczka mielonego kminku
szczypta soli, cukru i ziaren kolendry
szklanka warzywnego bulionu ( gorący)
1 duża marchew
4 średnie ziemniaki
2 łyżki passaty pomidorowej
2 łyżki sosu sojowego
Boczniaki pokroiłam w paski i podzieliłam na dwie części. Rozgrzałam olej ( rzepakowy) – przykrywał tylko dno woka, włożyłam pierwszą partię boczniaków i nie mieszałam . Odwróciłam je dopiero wtedy, kiedy były zezłocone z jednej strony. Wyjęłam je z oleju i przełożyłam na talerz z ręcznikiem papierowym ( żeby odsączyć nadmiar tłuszczu), to samo zrobiłam z drugą partią grzybów. Przetarłam woka z oleju , rozgrzałam go i wsypałam ziarna rozgniecionych nasion kolendry . Chwilkę podprażyłam . Wysypałam na talerzyk
Pasta gulaszowa : cebulę obrałam , pokroiłam w talarki, wrzuciłam na gorący olej ( niewiele go dałam) i zeszkliłam . Wsypałam papryki w proszku, paprykę konserwową, kminek, podprażoną kolendrę, sól, cukier, . Chwilkę podsmażyłam i wlałam gorący bulion . Gotowałam kilka minut. Odstawiłam. Wystudziłam. Potem zblendowałam.
Marchewkę, ziemniaki pokroiłam w kostkę, wsypałam do rozgrzanego woka i tak jak było z grzybami – nie mieszałam aż do chwili kiedy lekko się przypiekły, wtedy dopiero je przemieszałam. Dolałam gorącej wody i resztkę bulionu, dołożyłam passatę, sos sojowy i wystudzone boczniaki. Dusiłam pod przykryciem kilka minut. Potem odstawiłam przykrywkę i domieszałam do potrawy pastę gulaszową. Gotowałam do chwili kiedy potrawa zgęstniała . Posypałam świeżym lubczykiem. Pycha.
Ala