Post nie jest sponsorowany.
Już po raz kolejny postanowiłam nie piec nic na Święta, tylko wybrać kilka rodzajów ciast z #Coffee&Cookies Czarny Dunajec , bo jak dotąd się nie zawiodłam na smaku i jakości. Kawiarnia jest w dość odludnym miejscu, ale jednocześnie łatwo do niej trafić bo budynek stoi tuż przy drodze z Czarnego Dunajca do Zakopanego, blisko też do niej ze ścieżki rowerowej ) – ich strona – klik
Podoba mi się tam to , że można wybrać sobie po kawałku ( dużym bądź małym) każdego z ciast, które przyciągną naszą uwagę. Łatwo sobie samemu przygotować indywidualny zestaw degustacyjny. Ciasta są pieczone w niedużych tortownicach lub na niewielkich blachach. Dzięki czemu mamy różnorodność i wg mnie gwarancję świeżości, ciasto nie zdąży obeschnąć. Obsługa jest sympatyczna, cierpliwa i zorientowana jakie składniki wchodzą w skład ciast, które sprzedaje. Można spokojnie o to zapytać. Nie chcę się wypowiadać na temat wystroju tego miejsca, bo to nie dla niego tutaj przyjeżdżam. Ale zaletą są niewątpliwie duże okienne przestrzenie , drewniane zwieńczenie sufitu oraz fotele z pledami ( bo można tam napić się kawy/ herbaty i zjeść słodkie co nieco :o). Uwaga – Miłośnicy sernika, jedna witryna / lada chłodnicza to różnego rodzaju tylko serniki , a druga to ciasta z kremami, ciasteczka, itd.
Swój zestaw rożnych ciast zabrałam do domu, stąd zdjęcia z degustacji na moim kuchennym blacie . Kawiarnia jest jeszcze czynna ( nie wiem do której godziny, bo dzisiaj jest Wielka Sobota), ale byłam tam godzinę temu. Zdjęcia jeszcze świeże, podobnie jak ciasto :o) Polecam
Wesołych Świąt .
Ala