Przepis jest prosty, ale podoba mi się “kuchenna filozofia”  tej receptury Lady Kitchen – stąd link do jej bloga

Ugotowane i przestudzone ziemniaki ugniotłam ( tym przyrządem do rozdrabniania, pomagającym zrobić pure :o). Przyklepałam i podzieliłam na cztery części. 1/4 odłożyłam na bok i wsypałam w to miejsce mąkę pszenną ( typ 650 u mnie ). Dodałam sól, świeżo zmielony pieprz i  odrobinę świeżo startej gałki muszkatołowej. Uformowałam kwadratowe placki. Przygotowałam blachę do pieczenia, tzn posmarowałam lekko olejem rzepakowym – papier do pieczenia, ułożyłam na nim placki i wstawiłam do mocno nagrzanego piekarnika ( 200 st. C). Piekłam do lekkiego zrumienienia. Jeszcze gorące posmarowałam z wierzchu  masłem i posypałam tymiankiem. Odgrzewałam je  na drugi dzień na suchej, gorącej patelni patelni. Są świetne solo – tylko z masłem , albo z gulaszem , albo sosem pieczarkowym.

Ala