Posiłkowałam się tym przepisem – klik
Składniki:
2 pełne kubki nasion czarnego sezamu
2 łyżki oleju rzepakowego + 2 łyżki wody ( potrzebne dopiero do miksowania )
Sezam podprażyć leciuteńko na suchej patelni tzn. gdy zacznie ” strzelać” przesypać do naczynia w którym będzie miksowany ( raczej wysokie) i poczekać aż wystygnie . Dodać olej, wodę i zmiksować blenderem – pulsacyjnie !!, żeby mu nie zaszkodzić – . Z tej proporcji otrzymałam 1 kubek pasty.
Składniki na dwie blachy ciasteczek :
1 kubek pasty sezamowej
3 kubki mąki pszennej (typ 650) – odjąć 3 łyżki, żeby dodać kakao
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 kubka cukru zwykłego + 1 łyżka miodu
200 g margaryny do pieczenia / masła (50/50)
3 łyżki ciepłej wody
3 łyżki kakao
tabliczka gorzkiej czekolady (70 % kakao)
do przybrania : posiekane ( obrane ze skórki ) migdały, nasiona słonecznika, biały sezam
Rozetrzeć mikserem tłuszcz z cukrem , dodać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia oraz kakao i małymi porcjami pastę z czarnego sezamu , pokruszoną na drobne kawałki czekoladę, miód . Ciasto ma być klejące, plastyczne więc dobrze jest w międzyczasie dodać kilka łyżek wody. Zlepić wyrobione ciasto w kulę. Formować z niego kulki ( zrobiłam małe i duże ), które lekko spłaszczać podczas “przyklepywania” w migdałach, sezamie. Piec w temp. 180 st. C z termoobiegiem ok 15-17 minut – zależy to od wielkości ciastek, które po upieczeniu są kruche, wytrawne, syte, mocno czekoladowe….
- Pasta z czarnego sezamu + kawałki czekolady
Ala