Przepis znalazłam najpierw na blogu Bea w kuchni – klik –, ale i tutaj u Olgi też jest – klik –
Składniki :
1/2 kg suszonych daktyli
sok z dwóch pomarańczy
otarta skórka z 1 pomarańczy
szczypta cynamonu
Daktyle przełożyłam na sito i przemyłam ciepłą wodą. Pokroiłam je na części – żeby upewnić się że nie mają pestek. Zalałam je sokiem z pomarańczy, dodałam odrobinę otartej skórki z 1 pomarańczy i cynamon. Odstawiłam na godzinę. Potem na małym ogniu smażyłam całą masę aż owoce się rozpadły (ok. 10-15 min) . Praktycznie blendera użyłam tylko tak pro forma, bo masa już się uformowała. Nie dodawałam żadnego tłuszczu. Smakuje niesamowicie. Przełożę nią kruche ciasteczka, albo ułożę jako pomadę na mazurku, albo zrobię trufelki – po obtoczeniu w gorzkim kakao – …. albo po prostu wyjem ze słoiczka myśląc intensywnie do czego można by jej jeszcze użyć 🙂 . Ot co !
Iza
Musi być pyszna, już same składniki na to wskazują! Radosnych, zdrowych, rodzinnych i błogosławionych Świąt Wielkiej Nocy!życzy Ci- Iza-moja enklawa
Ala
Wzajemnie Kochana 🙂