usiłowałam skorzystać z tego przepisu – klik –
ale poległam… wyszedł zakalec …..może to kwestia jego oryginalnej nazwy :))) Nie zrezygnowałam i dałam sobie szansę oraz więcej czasu… tzn ciasto wyrastało niespiesznie w lodówce 24 godziny.
Składniki :
0,5 kg mąki pszennej (typ 650)
3 łyżki otrąb pszennych
1 łyżeczka nasion kminku
3/4 łyżki soli
1/2 łyżki cukru
25 g drożdży świeżych
ok. 0,5 l ciepłej wody
1-2 łyżki oleju do posmarowania wierzchu ciasta kiedy rośnie w lodówce.
Do posmarowania wierzchu bułek 1 rozbełtane i lekko osolone jajko, a jako posypka po szczypcie – czarnuszki. nasion słonecznika, płatków owsianych.
Wszystkie składniki włożyłam do miski i wymieszałam – łyżką. Ciasto było niezbyt zwarte, przyjemne do wyrobienia. Posmarowałam je z wierzchu olejem, przykryłam ściereczką i wstawiłam na 24 godziny do lodówki (zarobiłam je wieczorem i nazajutrz też wieczorem – upiekłam).
Ciasto krótko przerobiłam i uformowała 4 buły, posmarowałam im wierzchy jajkiem i ozdobiłam posypkami. Nastawiłam piekarnik na 240 st. C z termoobiegiem i wstawiłam do gorącego pieca ( już nie czekałam na ich ponowne wyrośnięcie w temp. pokojowej), piekłam ok 25 minut. Wystudziłam na kratce. Dobrze smakują nawet po dwóch dniach – wg mnie nawet zyskują na smaku, bo kminek jest coraz lepiej wyczuwalny. Przechowywałam je na drewnianej desce przykryte lnianą ściereczką.
aga
można dostać zaproszenie na taką degustację???
Ala
Jasne, na degustacje , na wspólne zaczynianie ciasta, full serwis.?