Korzystałam już z tego przepisu (choinki czekoladowo – pomarańczowe klik) , teraz jednak pominęłam pomarańczowe akcenty. Najlepsze są nazajutrz po upieczeniu, polecam :o) Poniżej słuszna porcja na 60 szt
Składniki :
300 g masła (temp. pokojowa)
120 g zwykłego cukru
4 żółtka *
150 g gorzkiej czekolady (połamałam 1 1/2 tabliczki na kawałki)
500 g mąki pszennej (typ 650)
2-3 krople aromatu śmietankowego
szczypta soli
Masło dobrze rozetrzeć, dodać porcjami cukier i szczyptę soli, do masy dodawać po jednym żółtku, aromat oraz połamaną czekoladę, wsypywać stopniowo mąkę. Ucierać robotem do połączenia się składników. Uformować kulę, zawinąć ją w folię spożywczą i wstawić na godzinę do lodówki. Stolnice podsypać cieniutko mąką , ciasto rozwałkować na 5-7 mm i wykrawać ciastka. Blachę wyłożyć papierem do pieczenia, ułożyć na nim ciasteczka. Piec w temp. 180 st. C ( z termoobiegiem), do chwili kiedy się zezłocą. Zdjąć z blachy kiedy wystygną, bo są bardzo kruche.
Maite
Menudo cambio, si no conocía tu blog de lo moderno que nos lo has puesto.
Besos guapa.
Ala
Kochana Maite- jesteś zawsze mile widziana :o))) , też całuję. Ala