Ze “zdefasonowanych” pierniczków (co to im w ferworze tworzenia coś się urwało albo odleciało :o) należy zrobić trufelki.
Składniki:
przygarść pierniczków + nalewka z czarnej porzeczki + 1- 2 czekolady z bakaliami ( po 100 g każda) + 1-2 łyżki mleka + 1 łyżka masła .
Panierka – kokos, ziarna słonecznika w polewie, troszkę skórki otartej z pomarańczy .
Pierniczki zalać (tak od serca) kilkoma łyżkami nalewki (dodałam też moczącą się w niej czarną porzeczkę). Odstawić na 3-4 godziny -( moje pierniczki były raczej grubaśne a nie cieniuchne jak opłatki) po to, żeby nasiąkły alkoholem. Zemleć je potem w maszynce do mięsa. Masa ma być lekko wilgotna. Czekoladę połamać na kawałki i rozpuścić na parze, dodając do niej masło i ewentualnie mleko – masa ma być płynna. Wlewać małymi porcjami do zmielonych pierniczków, mieszać. Całość wstawić do lodówki na kilka godzin ( najlepiej na noc). Nazajutrz formować łyżeczką małe porcyjki i obtaczać je w przygotowanych panierkach. Przechowywać w lodówce.
Trufelki zgłaszam do Festiwalu Pierniczków u Majanki
Jadwiga Król
A właśnie nie wiedziałam co zrobić z "odpadami"piernikowymi:) Pozdrawiam
Grodzia
super pomysł! życzę pięknych Świąt!:)
martuchnaj
pysznie!
Wesołych Świąt :*
Ala
Dziękuję za pozdrowienia i świąteczne życzenia :o)Dobrego dnia. Ala
Majana
Bardzo dobry pomysł! 🙂
Dziękuję Ci za udział w Festiwalu Pierniczków.
Pozdrowienia 🙂
Ala
Dziękuję Majanko.Wesołych Świąt :o)