Składniki:
2 puszki czerwonej fasoli
2 małe marchewki
2 duże ziemniaki
1 cebula
1 łyżka masła
1 łyżka przecieru pomidorowego (albo 1 świeży pomidor bez skórki)
kiełbasa
3 liście laurowe
3 kulki ziela angielskiego
4 kulki czarnego pieprzu
duża szczypta suszonego ( taka w trzy palce) majeranku i  lubczyku
mała szczypta cząbru ( na samym końcu ! – bo długo gotowany nada zupie goryczki)
sól i pieprz ziołowy do smaku

Na dno garnka wrzucić łyżkę masła i dodać obrane i pokrojone w kostkę marchewkę i ziemniaki oraz cebulę (przekroić ją tylko na pół.). Chwilę „podprażyć”, a jak zacznie przyjemnie pachnieć ( warzywa nie mają się przypalić ) to wlać ok. 2 szklanek gorącej wody, lekko posolić. Wrzucić liście laurowe, majeranek oraz lubczyk. W moździerzu utłuc ziele angielskie i czarny pieprz . Wsypać do zupy. Gotować aż do momentu kiedy warzywa będą miękkie. Ostudzić. Fasolę odsączyć na sitku i  przelać wodą żeby się pozbyć puszkowego „szlamu”. Wsypać do zupy. Do blendera wlać 1- 2 chochelki tej zupy ( upewnijmy się że jest tam nasza cebula i obrany ze skóry pomidor – jeśli nie używamy przecieru ) i zmiksować ( to będzie nasz zagęszczacz – bo nie dodajemy zasmażki). Przelać całość do garnka. Podgrzewamy. Jeśli dodajemy przecier to teraz jest na to czas. Kiełbasę kroimy w kostkę , podsmażamy (bez tłuszczu) i wsypujemy do zupy. Dosmaczamy solą.i suszonym cząbrem ( mała szczypta). Można posypać zieloną cebulką.