Krupówki, albo co można zobaczyć jak się nie patrzy na góry

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

 

← Poprzedni wpis

Następny wpis →

4 komentarze

  1. Wspaniała relacja! Ten pomarańczowo- czarny motyw drzewa- świetny! Pozdrawiam

  2. a tam jak zwykle tłumy 😉

  3. mam nadzieję że w tym roku uda mi się na Krupówki wdepnąć 🙂

  4. widzę ładną pogodę- ja mam pecha i zawsze w Zakopcu popada