Moja Siostra robi sobie takie świeczki, więc i ja spróbowałam :o)
Materiały:
ogarki i resztki świec – kolorowe mile widziane
sznurek bawełniany ( ja swój kupiłam w sklepie mięsnym)
filiżanki albo jakieś gliniane osłonki na doniczki
garnek
kilka patyczków do szaszłyków
Świece wrzucić do garnka i rozpuścić (nie kroiłam ich na kawałki i nie wyciągałam knotów). Sznurek przyciąć na wysokość filiżanki i zawiązać koniec na patyczku do szaszłyków. Zalać filiżankę stearyną do 3/4 jej wysokości a przy okazji węzełek i wystający sznurek (łatwiej się potem taki knot zapali). Odczekać aż do wystygnięcia.
martuchnaj
własna produkcja najbardziej cieszy 🙂
pozdrawiam!
p.s. będziesz we wrześniu na spotkaniu ?
Ala
Cieszy oczy i kieszeń :o) Jeszcze nie wiem czy będę na Spotkaniu Małopolanek we wrześniu
Aśka
świetny pomysł! Dzięki za inspiracje:-)
zapach piwonii
Pomysł wart wypróbowania,pozdrawiam
zamornik
wygląda to bardzo prosto- może warto spróbować?:)
Gosia
Super, swoje własne świeczki :))
Agnieszka Cieślik
Świetny pomysł, na pewno skorzystam :))
Zuza - DecuStyle
super pomysł 🙂
Ala
O tak pomysł jest przedni i taki prosty, a świeczki mają od razu swoje "opakowania" z uszkiem