Inspiracją był ten przepis, który troszkę zmodyfikowałam.

 Składniki na 34 szt. niedużych ciastek:
1 kostka masła (temp .pokojowa) – 200 g
60 g cukru pudru
2-3 łyżki miodu naturalnego (nie musi mieć płynnej konsystencji )
2 jajka (rozbełtać )
100 g mąki pszennej typ 650
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka zmielonego cynamonu
600 g płatków owsianych wymieszanych z siemieniem lnianym, sezamem, rodzynkami , orzechami (czym chata bogata)
oraz 100 g nasion słonecznika do ozdoby

Masło utrzeć dokładnie z cukrem. Dodać miód i jajka. Wsypać mąkę, proszek i cynamon. Ciągle ucierać.
Zmienić końcówki robota kuchennego na spiralki (albo mieszać od teraz rękami) i wsypać płatki owsiane . Wyrobić. Ciasto wstawić do lodówki na pół godziny. Rozgrzać piekarnik do 180 st. C. Formować ciastka w dłoniach/ lekko je spłaszczyć i wcisnąć w nasiona słonecznika wysypane na talerzyk. Piec na pergaminie do pieczenia aż do chwili kiedy się lekko zarumienią. Zdejmować z blachy jak wystygną , bo kiedy są gorące to łatwo się kruszą – dopiero później robią się “chrupiące” i pyszne.

 

Dzikie wino tak mi się ładnie i fotogenicznie wybarwiło