Czerwcowa Piekarnia u Amber – České rohlíky

Amber zaprosiła na swoim blogu – klik – do upieczenia Czeskich rogalików .

Zdecydowałam się na upieczenie 4 rogali z połowy podanych składników, czyli :

250 g mąki pszennej typ 550
150 ml mleka
15 g masła
5 g soli
5 g drożdży
1 żółtko surowego jaja
1 jajko – do posmarowania wierzchów rogalików

Poniżej skopiowany od Amber sposób wyrabiania ciasta:

” Doprowadź mleko do wrzenia i pozostaw do wystygnięcia. Zagnieć mąkę, mleko, masło (nie rozpuszczałam) , sól , drożdże (tylko je rozkruszyłam w dłoniach)  i żółtko jaja przez około 15 minut, aż ciasto będzie gładkie i umieść je w lodówce na około 14 godzin.
Po wyjęciu z lodówki zostaw ciasto w temperaturze pokojowej przez 1,5 godziny i podziel na cztery części. Pozostaw kawałki ciasta na kolejne 20 minut. Rozwałkuj kawałki ciasta (…)  i zwiń rogaliki. Pozwól rogalikom rosnąć przez 45 minut. Ubij jajko i posmaruj nim rogaliki, posyp sezamem, makiem, kminkiem lub solą. Piecz w temperaturze 200 ° C przez 20 minut.”

Jeden z ” rogalików” posypałam czarnuszką.

České rohlíky na innych blogach:
Am.art kolor i smak – klik!
Akacjowy blog – klik!
Apetyt na smaka – klik!
Codziennik kuchenny – klik!
Dom z mozaikami – klik!
Idę i myślę – klik!
Kuchennymi drzwiami – klik!
Moje kucharzenie – klik!
Moje małe czarowanie – klik!
Ogrody Babilonu – klik!
Proste potrawy – klik!
Stare gary – klik!
Weekendy w domu i ogrodzie – klik!
W poszukiwaniu slow life – klik!
Zacisze kuchenne – klik!

 

← Poprzedni post

Następny post →

8 Comments

  1. Oglądam te szwejkowe… 😀 A to po prostu bardzo praktyczny wypiek kanapkowy! Świetnie urosły.

  2. Alu,
    Twoje rogaliki są bardzo wyrośnięte. Drożdże u Ciebie pracowały jak szalone!
    Dziękuję za Twoje towarzystwo w czerwcowej Piekarni.

  3. Dziękuję za wspólne pieczenie, pozdrawiam serdecznie:)

  4. Jaki zmysłowy motyl;-) To duże Ci się upiekły jak z połowy porcji 4 wyszły. Miło było razem piec 🙂

  5. 4 czy 16 , ważne że smakowały i są cudne 🙂 cieszę się że znów się spotkałyśmy 🙂

  6. Alu, urocze puchatki:-) i pięknie wyrośnięte. Dziękuję za wspólne czerwcowe pieczenie.

  7. Z tą ilością to bardzo rozsądne podejście. U mnie było 16 i wszystkie zjedzone raz dwa… 😉 Motylkowy pokazuje piękny miąższ 🙂 Pozdrawiam serdecznie

  8. Ależ puchate 🙂 Dziękuję za wspólny czas 🙂