Na żółtym szlaku w Gorcach

Poszłyśmy sobie z moją Mamą w Gorce

 
 
 
 
 
 
 
Pozdrawiam. Ala

 

← Poprzedni post

Następny post →

11 Comments

  1. Alu podziwiam Cię za odwagę, lata temu chodziłam po Gorcach, i choć w grupce osób to wypatrywałam w krzakach, niedźwiedzia, wilka, czy dzika.
    A Ty odważna dziewczyno z mamą się wybrałaś, dwie kobietki i kij 🙂
    Miłego popołudnia życzę 🙂
    I dzięki że zajrzałaś na ten blog:)
    Ilona

  2. Powiem Ci tak szczerze że Gorce to tak naprawdę wielka miłość mojej Mamy, a kije miałyśmy … do podpierania się w trakcie podchodzenia pod górkę a nie do odganiania "dzikich" zwierząt :o))

    • A to ja wiem że do podpierania, tyle że w razie czego to i kij dobry:)
      To z mamy przeszło na Ciebie co ? pięknie tak córa z mamą na wycieczce 🙂 może i ja się doczekam z córami kiedyś takich wycieczek 🙂

    • Na pewno będzie się Wam dobrze wędrowało :o)

  3. ale Wam fajnie … jak ja bym pochodziła po górach… :))) ale może już nie długo …

    pozdrawiam

    • Dobrze żeśmy poszły wczoraj – bo dzisiaj jest już zimno, szaro i ponuro, ale rolada z jeżynami łagodzi ten smutny dzień :o)

  4. pięknie to wygląda i pogoda dopisała jak marzenie. ja teraz pomykam kurcgalopkiem w Szczyrku, bo jestem z klasą na obozie sportowym i już mam zakwasy, które leczę na basenie i w jacuzzi.

    • Ech Ania – czego to człowiek nie zrobi żeby… ino się powylegiwać w jacuzzi i popławić w basenie :o). Zazdroszczę

  5. fajnie tak połazić i odpocząć. I jak to w górach bywa super widoki:) Pozdrawiam:)

  6. Zadroszcze widoków ..ach bardzo;-)))ale dzięki fotkom nabieram ochoty na takie własnie wyprawy;-)))