Do czego służą góry, czyli skąd się biorą strzępiaste chmury

Jak wiadomo – chmury ( tak jak i wszystko :o)) mają swój początek w górach i każda z nich –  próbuje się do nich upodobnić, tzn. ma solidną i prostą podstawę. Niestety “szorują” tymi podstawami po szczytach gór ( zdjęcie poniżej )… i zanim dotrą np. nad środkową Polskę są już nieźle przeczesane i postrzępione.
Uważam że tylko tak można wytłumaczyć dzisiejszy niecodzienny i wręcz zjawiskowy wygląd chmur. A propos czy tylko ja widzę na ostatniej fotce… kreskówkowego Duszka Kacperka?

 
 

 

 

 

← Poprzedni post

Następny post →

9 Comments

  1. na początku nie zwróciłam uwagi, bo najpierw oglądam zdjęcia a później czytam. Masz rację tam jest Kacperek :))

  2. ja też tam kacperka widzę hihi

  3. Zlokalizowałam Kacperka. Fjanie byłoby poleżeć na łące i patrzeć, jak chmurki płyną po niebie. No tak, w nocy trudno oglądać chmury, a poleżeć można raczej w łóżku:))
    Pozdrawiam , dobranoc!

  4. pięknie uchwycone chmurki:)

  5. uwielbiam obserwować chmury, szczerze muszę przyznać, że wolę kiedy niebo jest przyozdobione właśnie takimi chmurkami niż jak jest w pełni błękitne 🙂 pozdrawiam, piękne zdjęcia!

  6. Śliczne zdjęcia. Ja też swego czasu lubiłam fotografować chmury:) Kacper jest!-a jakże:) Pozdrawiam.

  7. super te chmury, ja kiedyś miałam takie, które wyglądały jak powduszane paluchami ciasto drożdżowe 🙂
    Może też je kiedyś pokażę, a Twoja teoria bardzo pomysłowa, no śliczny ten duszek w locie :)))
    Pozdrawiam, Marta

  8. Twoja teoria jest genialna! 😀