Nowy wisior z łamanej muszli… na niedzielę

 

 

Wisior z każdej strony mieni się innym odcieniem muszlowej mozaiki. Wszystko idealnie współgra.Cieszę się że go sobie zrobiłam :o)

← Poprzedni post

Następny post →

5 Comments

  1. jak człowiek robi zawsze coś dla kogoś to nawet cieszy się, że wreszcie coś dla siebie ma:)Jak to mówią "szewc…." pozdrawiam

  2. bardzo fajny wyszedł

    pozdrawiam

  3. ciekawy, inny,intrygujący i bardzo ładny 🙂

  4. Dziękuję dziewczyny, "obwieszę" się na Spotkanie Małopolanek w lutym :o))

  5. A ja go dopiero teraz wypatrzyłam!!! Piękny!